sobota, 30 sierpnia 2014

Anioły





            Witam.....
     
A oto moje większe anioły.Fajnie się lepi.Dobre jest to,że jak coś się nie podoba lub nie wyjdzie można zacząć odnowa.
A co Wy kochani myślicie o nich??
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
 


wtorek, 19 sierpnia 2014

Nieważne co ro­bisz... Naj­ważniej­sze, abyś ro­bił to z pasją.



         Witajcie
 Dzisiaj chcę Wam pokazać moje anioły .
Nie są idealne ale cieszę się ,że wyszły.Zaczęłam od małych  następne będą większe.

 Dziękuję za odwiedziny i zapraszam.

piątek, 15 sierpnia 2014

Jeśli chcesz poz­nać swoją pas­je mu­sisz poz­nać sa­mego siebie. 

Witajcie kochani....
Postanowiłam spróbować coś innego,padło na masę solną.Uwierzcie mi ale frajda.Na pierwszy piekarnik poszły serducha ,a w piekarniku siedzą anioły.Ciekawe co jeszcze przyjdzie mi do głowy??



Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Smoczek



 Bo człowiek bez pas­ji nudzi swoją duszę.


Witam....
Miałam zamówienie na prezent urodzinowy miał być inny od tradycyjnych.Długo myślałam,szperałam po stronach.I znalazłam.....
na stronie u Ani Makuch po prostu był śliczny smoczek.Spróbowałam i wyszedł,spodobał się osobie dla której robiłam.
A potem były następne urodziny i następny smoczek.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny na moim blogu





  A wam jak się podoba? Pozdrawiam.

niedziela, 3 sierpnia 2014

I tak się zaczeło......................




Człowiek pot­rze­buje pas­ji, która wy­pełni część je­go życia, i którą podzieli się z innymi.



 ....a zaczęło się tak niewinnie.Klik i jestem na stronie pani Anny Krućko i zostałam tam częstym gościem.Wyroby z wikliny papierowej tak mnie urzekły,że postanowiłam spróbować.I tak próbuje już prawie 2lata.Czasami wychodzi, czasami nie ,ale nie poddaje się i próbuję dalej.Efekty mojej pracy możecie ocenić sami.Będzie mi miło jak pozostawicie po sobie znak w postaci komentarza.Jestem początkującą blogowiczką i proszę o wyrozumiałość.

Samochód,który widziałam u Pani Anni tak mi się spodobał ,że musiałam go zrobić.Oj nie było to dla mnie łatwe.Próbowałam,próbowałam i o to efekt.Może nie tak ładny jak u Pani Ani,ale dałam radę i jestem zadowolona co nie znaczy ,że idealny.Przepraszam za jakość zdjęć ale fotograf zemnie żaden.


Następny kosz który powędrował na urodziny

          Kosz powędrował na imieniny.

                        Filiżanka dla dla koleżanki.